Muzeum w Koszalinie
Joachim Utech, Nawigator, czerwony granit, Niemcy, 1934 r.
We wtorek 26 stycznia odbyła się prezentacja nowego zabytku w naszym muzeum ? rzeźby Joachima Utecha ?Nawigator? (?Der Lotse?). Obiekt został podarowany przez Panią Mariannę Zawidzką z Mielna.
Serdecznie dziękujemy za ten wspaniały gest!
Rzeźbę, wraz z innymi pracami Utecha ze zbiorów muzeum, można oglądać do końca tygodnia w Pałacu Młynarza.
Joachim Utech (1889-1960) ? pomorski artysta nazywany rzeźbiarzem w granicie urodził się w końcu XIX wieku w Białogardzie i z tym miastem związany był przez większość swojego życia, aż do marca 1945 roku. Realizował tam swoją pasję rzeźbiarską łącząc pracę pedagogiczną z twórczością artystyczną. Joachim Utech był artystą pomorskim i dla swojego ojczystego Pomorza stanowi ważną postać w sztuce I połowy XX wieku, a pośród współczesnych sobie niemieckich plastyków pozostaje bez wątpienia niezwykłą indywidualnością.
Sam zawsze czuł się inspirowany swoimi rodzinnymi stronami, północnoniemieckim krajobrazem, tutejszymi mieszkańcami ? rybakami, pasterzami, wiejskimi dziewczętami i pomorskimi chłopami. Głównym tworzywem artysty był kamień. Pospolity kamień polny, głaz narzutowy przyniesiony przez lodowiec ze Skandynawii. Zbierał go z pól i wydobywał z tego trudnego tworzywa swoje głowy i torsy; postacie ludzkie i figury zwierząt. Dla swoich rzeźb nie przygotowywał modeli, prace powstawały wprost z materiału, z którym odbywał swego rodzaju mistyczne seanse. Wydobywał je na światło dzienne po starannym wyborze kamienia wczuwając się w indywidualny charakter tworzywa powoli i ostrożnie doprowadzając je do formy, którą chciał osiągnąć.
W rzeźbach artysty nie znajdziemy klasycznego piękna zobaczymy natomiast surową formę sztuki przepełnioną wyrazem duszy, prawdziwą głębią i pełnią człowieczeństwa. Niezwykły wysiłek twórczy Utecha, jego walka z trudnym materiałem przyniosły mu niegdyś międzynarodowe uznanie. Jego prace gościły na wielu wystawach krajowych i zagranicznych. W 1936 roku odniósł sukces na 20 biennale w Wenecji, a wkrótce potem otrzymał zaproszenie na paryską wystawę światową.
Joachim Utech w ciągu całego życia stworzył blisko 900 dzieł. Do 1945 roku wykonał ponad 470 prac w kamieniu, drewnie i terakocie. Około 300 z nich podczas ucieczki z Białogardu pozostawił w swoim domu, atelier i pobliskim ogrodzie. Większość z tych prac uległa rozproszeniu, została wywieziona, trafiła do rąk prywatnych oraz kilku muzeów pomorskich. Jednak duża liczba z nich bezpowrotnie przepadła.
Tym bardziej cieszy dziś każda odnaleziona praca artysty. Artysty, który stwierdził, że tworzenie w granicie stało się dla niego największym szczęściem.
Przekazany do zbiorów koszalińskiego muzeum przez Panią Mariannę Zawidzką z Mielna wspaniały dar to jedna z granitowych głów, którą Utech nazwał ?Der Lotse? czyli ?Nawigator?. Stworzył ją z czerwonego granitu w 1934 roku. Jest ona także portretem Hugo Wernera, ówczesnego znanego dziennikarza i krytyka sztuki.
Jest też ta odkryta na nowo rzeźba Utecha pretekstem do przypomnienia postaci pomorskiego artysty, jego wspaniałej sztuki, która bez wątpienia zasługuje na zajęcie należnego jej miejsca.